sobota, 4 czerwca 2011

z kurami

   Dziś, tak jak mój kochany synek, idę spać z kurami.(zasypiam już na stojąco) ...więc dzisiaj tylko napisze o tym, co miało być, a będzie jutro.... Miało być o przyjaźni, tej prawdziwej, o tym, że kobieta-matka to też istota społeczna (czyt. czyli nie odludek) i miał być filmik. W roli głównej Brunoszka....ale to jutro. Dobranoc!!!!
   Ps. Dziękuję girls za urodzinkowo-szperaczkowe doznania. Nio i za prezent... już przetestowałam - BŁOGO BYŁO!!!!!!

2 komentarze:

  1. uwieeelbiam to zdjęcie! <3 a przyjaciólki masz cudowne - nie marudkaaj! ;* SISKA

    OdpowiedzUsuń
  2. ...a moja "Kurka" zrobiła mamie prezent i do 8 dała pospać :)Paula

    OdpowiedzUsuń