poniedziałek, 6 czerwca 2011

Brunoszkowy świat ...ciąg dalszy



Miło być dziś sporo, bo sporo ostatnio siedzi mi myśli w głowie, niekoniecznie związanego z macierzyństwem :P Chciałabym się tym wszystkim podzielić, ale jak to w życiu młodego rodzica bywa, nic nie da się zaplanować. Na dowód tego filmik - Rodzice bardzo chcieliby zarejestrować każdy najmniejszy postęp swojego dziecka. Jak zacznie się śmiać, gaworzyć, chodzić.... Wykonanie tego zadania jest jednak nie lada wyczynem, bo dzieci z reguły, po włączeniu kamery, robią dokładnie to, czego byśmy nie chcieli aby zrobili :P:P Szczególnie polecam 1:45 :D:D


3 komentarze:

  1. demotywator jest bezbłędny! :D
    Sarka

    OdpowiedzUsuń
  2. Aaaaaachacha jaki demotywator słodki :))) pokazałam rodzinie i obśmiałyśmy się razem :))

    OdpowiedzUsuń
  3. no po obejrzeniu filmiku przychodzi do głowy mi tylko myśl, że ten mały to jest słodki:)))
    1:45... hahahaha :D

    OdpowiedzUsuń