Mmmmmyyyy dawno nie było mi tak miło..... i już od dawna chciałam mieć takie coś.... zeszyt na MOJE PRZEPISY..... i nie sztuką mieć taki, taki zwykł zeszyt...bo w takim zwykłym to nawet nie chce się pisać przepisów. Ja od dziś mam niezwykły...niezwykły, bo dostałam go w prezencie a jeszcze bardziej niezwykły, bo zrobiony własnoręcznie.... i co jeszcze mnie w nim urzekło...te wisienki :P:P:P Dla Wisienki :D:D Dziękuję Natala jeszcze raz!!! Jest cudny. Mój pierwszy zapisany przepis to bananowe ciasto....zgapione z reszta od Ciebie :P:P:P:P Takie prezenty lubię, od serca ....
A druga rzecz, która mnie dziś tak bardzo zaabsorbowała, to moje biżu, ostatnio trochę jej nadłubałam, bo znalazły się chętne, by ją nosić :D:D:D A oto kilka z nich... Jeśli któraś jest zainteresowana, to pisać na maila :) Przyjmuję też indywidualne projekt :) Mam kilka innych kombinacji :) Jutro robię zamówienie na kolejną partię elementów.
A i mam pytanie...., bo mam z tym ewidentny problem....nie mogę założyć na spacer z dzieckiem szpilek, butów na obcasie....jak zwał tak zwał...no nie mogę....może z czystej wygody też, ale jakoś bym się nie czuła idąc ulicą....dbam o siebie i staram się fajnie wyglądać....ale SZPILKOM mówię ciągle nie.... :( Może ktoś mnie wyleczy z tej przypadłości, a może najwyraźniej macie to samo zdanie??
ja też nie mogę się przemóc, aby chodzić na spacerki w szpilkach, chociaż jak moja córi była taka mała jak Bruno, to nie miałam obaw, bo tylko pchałam wózek. Aktualnie szpilkom mówię NIE, bo wygląda się idiotycznie goniąc malucha po parku w szpilach, które i tak zakopuja się w piasek... ale to tylko moja opinia :)
OdpowiedzUsuńkashasa
Nie ma za co:) Kochana ja sobie nie wyobrażam biegania za Nadia w szpilach:)
OdpowiedzUsuńo wygodę chodzi przecież, a jeśli chcesz już ubrać coś na wyższym obcasie to zamiast szpilek jakieś espadryle zgrabne na koturnie sobie ubierz:)zawsze jakiś kompromis. ;)
OdpowiedzUsuńJ.