Stęskniona za domowym spokojem, cieszę się teraz każdą chwilą ... więc dziś kulinarnie troszenkę..., bo kocham dom, w którym unosi się zapach ugotowanego rosołu, upieczonego przed chwilą ciasta i świeżo zmielonej kawy ... myyyyy...
... zajawiłam się bardzo kupioną niedawno książką ZDROWA KUCHNIA DLA DZIECI, Mandy Francis, w które sporo jest o eko żywności, o tym co warto zawsze mieć w lodówce i spiżarni, jak przyrządzać potrawy dla maluchów, by były smaczne i pożywne i jak przygotować np. pyszne, zdrowe nuggety z kurczaka ... gdy je zrobiłam ... Bruno jak wcinał to oblizywał paluszki :)
.... może jak te kupione w sklepie nie wyglądają... ale o ile zdrowsze są!!!!! A oto przepis:
Rozgrzej piekarnik do 200 st. Zetrzyj na tarce wcześniej ususzoną bułkę. Dodaj do tego hojną szczyptę czosnku i mielonej papryki (ja zmodyfikowałam trochę przepis i dodałam tymianek zamiast papryki). Filet z kurczaka pokrój w kostkę i włóż mięso do rozmąconego jajka z mlekiem. Następnie wyjmij i obtocz w okruchach startej bułki. Na koniec rozłóż kawałki kurczaka na wysmarowanej delikatnie oliwą blasze i piecz ok 12-15 min, aż mięso będzie upieczone.
I na koniec .... niesamowity prezent jaki dostałam od mojej przyjaciółki .... piękne zioła w doniczce ...
Kami jest fanką świeżych ziół tak jak ja... ale sporo muszę się jeszcze od niej nauczyć... bo ona sadzi je sama....ja kupuję gotowe ...wyrośnięte :):) A więc prezent dla tak marnej ogrodniczki jak ja, jak najbardziej udany. Dzięki KOCHANA :)
No i zupełnie na koniec, na koniec... Moje ulubione pismo... z resztą Kami też.... czerwcowo-lipcowa Weranda COUNTRY....i przepiękna stylizacja włoskiego domu...króluje nieskazitelna biel i niepowtarzalne drewniane półki i regały zrobione z resztek drewna ...pozyskanego np. ze starego płotu. Co niesamowite właścicielka tego uroczego i klimatycznego domu większość przedmiotów codziennego użytku zrobiła własnoręcznie ... i tak jak napisała autorka tekstu...Kobieta jest poszukiwaczką skarbów..."Nie przejdzie spokojnie obok opuszczonej fabryki czy gospodarstwa, porzuconych desek, zwalonego pnia, patyka, góry kamieni. Wszystko co stare i naturalne przyciąga ją jak magnes". Zachęcam do lektury....inspirująca kobieta...niesamowita historia... urzekające klimatyczne mieszkanie. Polecam.
Ps. W weekend w końcu zabieram się za malowanie kuchni ... :):)
tak świeże zioła to jest coś co warto a nawet trzeba mieć w kuchni. Ja w tym roku, tak jak i rok temu, posadziłam oregano i bazylię oraz miętę w ogrodzie. Niestety zawsze w zimą myślę o doniczkowej uprawie a i tak zawsze idę po zioła do sklepu :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
Uwielbiam takie kuchnie: pachnace ciastem zlocacym sie w piekarnku ( jeszcze lepiej domowym pieczywem), z ziołami na parapecie, filizanka kawy na stole i surowym drewnem,z jakiego ten stol zostal wykonany.a za oknem jeszcze niesmiale slonce oswietla duza werande.za sciana dziecko pachnace snem powoli otwiera oczy...eh.moje marzenie;)
OdpowiedzUsuńa ksiazka bardzo mnie zainteresowala-musze sobie taka sprawic.pozdrawiam;)
OOOO ja też się na brunoszce przewinelam :) jak miło :) cmok ps uwielbiam to wydanie country...te zdjecia, te stylizacje cudo. Buziaki kochana i milego dnia - Maciaszkowa
OdpowiedzUsuń