niedziela, 22 maja 2011

mogłoby być lepiej ...

   No właśnie... gdyby każdy dzień był cudowny, ciekawy i po prostu "fajny", nie umielibyśmy tych dni docenić :/ Może i dobrze, że są i takie, które do najlepszych nie należą :( Ten taki właśnie był.
   Rano pożarłam się z Tomkiem, bo chciałam się wyspać ... on zresztą też ... a Bruno obudził się o 5 i wcale nie miał ochoty spać... takie to uroki rodzicielstwa ... kobieta jest ciągle przy dziecku i czasem ma ochotę, by na choć chwileczkę mały był pod opieką kogoś innego np. tatusia ... oni tymczasem zapracowani, wiecznie zmęczeni też mają dość i zmienianie pieluszek to ostatnia rzecz na jaką mają ochotę.
   Mężczyźni niestety zupełnie inaczej skonstruowani, nie ogarniają, jak są zmęczeni, płaczu dziecka, zmieniania pieluch itp. Kilka czynności robionych naraz to abstrakcja...przykład? opieka nad dzieckiem to jedyna czynność, którą mogą wykonywać ... w tym czasie pranie, sprzątanie czy mycie butelek po mleku to ...
   Zresztą nie ważne... miało być o kiepskim dniu ... i jakby można było się domyśleć po porannej kłótni poszła fala kolejnych, mniej istotnych, ważnych i takich praktycznie o nic ... a teraz kiedy Tomasz jest w pracy chciałabym, żeby był koło mnie... przecież nie lubię się z nim kłócić i  jak patrzę na Brunoszkę, kiedy śpi ...wszystko się jakoś wyjaśnia, staje się mniej ważne ... bo przecież jesteśmy razem ... i to jest najważniejsze ...mhyyyy no właśnie musi być źle, by było dobrze ... pozdrawiam. Ps. do pełni szczęścia brakuje mi (hihihihihihi) jeszcze tej maty do jogi, którą ostatnio zamówiła przez neta ... dobranoc, pchełki na noc :*

3 komentarze:

  1. :** jesteś cudowna, wiesz? Pati

    OdpowiedzUsuń
  2. Like It !! pozdrowienia z Abglii Dawid od Nataniela:P

    OdpowiedzUsuń
  3. :* jakie to miłe!!!! dziękuję, lepiej będzie mi się spało :P ... męski punkt widzenia również mile widziany!!!! :D Buziaki dla maluszków Lenki i Natka :*:* od Bruna i maminki

    OdpowiedzUsuń