 |
ukryta prawda ♥ |
tia....ma ma ... i to zawsze :D:D:D mami da jeść, mami przebierze, mami jak wyrąbie się maluch na środku ulicy...ma ma :):) mami :)
Tak mamy to super kobiety... i zrozumieć je też czasem ciężko.... i to nie tylko faceci mają z tym problem...ale kobiety też....a w szczególności te starsze...które przecież zawsze wiedzą lepiej...i jak w gigantycznej kolejce stoją i ciężarnej nie chcą przepuścić udając, że nie widzą brzucha wielkości 5 kilogramowego arbuza....i jak z dzieckiem stoisz to ty przecież masz kurde czas na to by w kolejce stać....no bo co masz dziecko i nic nie robisz... Faceci chyba w tej kwestii bardziej są normalni....
Dlatego zachęcam do mega ciekawej, wciągającej lektury...ja już zaczęła....początek genialny...środek też już skubnęłam z niecierpliwości....tak...fajna książka dla mam i nie mam...żeby wiedzieć jak to jest. Że dziecko to ogromy skarb...ale....ale jest też małe ale...mama to już zawsze mama z plusami i minusami...a oto fragment książki "Mama ma zawsze rację" Sylwia Chutnik - muszę jeszcze dodać, że pierwszy raz jej fragment przeczytałam na mamywsieci.pl...... chciałam kupić....ale okazało się, że wygrałam ja w konkursie właśnie na mamywsieci.... i właśnie dziś ją odebrałam!!!!! dziękuję :):):):):):)
♥
no a teraz obiecany fragment:
"Najpierw wszystko wygląda niewinnie. Zaczynasz nie mieścić się w spodnie, suwak wyjeżdża do połowy, a na zapięcie guzika musisz położyć się na ziemi. A jak ubierasz się w łazience, to do wanny. Myślisz sobie, o, tu się kroi jakaś niezła afera, efekt jo-jo, efekt cieplarniany w związku z nadmiernym przytulaniem się do chłopca. W aptece chrząkasz przy okienku i z zażenowaniem prosisz o test ciążowy, nad twoją głową pojawia się neon "uprawiała seks" i już wszyscy wiedzą, a najbardziej ten obleśny koleś w kolejce. Potem chwila z sikaniem i aplikatorem, z którego kapią Krople Grozy na specjalną płytkę. Jak to było w instrukcji, że jak dwie to tak, a jak jedna to nie, czy na odwrót?? W każdym razie po sekundzie wyłaniają się dwie wielkie krechy i jakby mogły, to by Ci język pokazały. HaHA, jesteśmy wysłanniczkami polityki rodzinnej tego kraju, jesteśmy zygotą słodkiego bobo, które już niedługo zrewolucjonizuje dotychczasową sielankę."
♥
Oczywiście wszystko traktujmy z przymrużeniem...są mamy które miesiącami czekają aż pojawią się dwie kreski, inne niby chciały bejbi...a potem nagle ogarnia je niepokój na widok pozytywnego testu.... tak czy owak śmiesznie, na temat...czasem szczerze do bólu....ale poniekąd tak właśnie z tymi mamami jest:):)
Zachęcam do poczytania w wolnej chwili... a ja obiecuję, że skrobnę jeszcze w najbliższym czasie fragmencik...
Tymczasem kochane, miłej środy!!!
♥