Mam nadzieję, że miłość do tego co robię nigdy nie minie, że zawsze będę czuła drżenie serca, gdy spod maszyny wychodzi nowy projekt, że zawsze będę cieszyła się jak dziecko i czuła niekończące wzruszenie czytając maila, że ktoś pokochał to co robię. że zawsze będzie wiara w sens, że będzie dla kogo szyć i że ciągle w głowie będą pomysły.
nowa kolekcja i jej nazwa to nie przypadek. heartbeat, to moja mała kruszynka w brzuszku, która daje mi mega powera. wierci się strasznie, bardziej niż Bruno (hic!). najwięcej chyba jak siedzę przy maszynie, ach co za bokser z tej dziewuchy! myślę, że chciałaby już zobaczyć co tam mama zdziałała, jak każda kobitka. no cóż, jeszcze troszkę maleństwo! jeszcze tylko miesiąc :)
Bruno cierpliwie znosi czasami późne powroty mamy do domu, ale dzielny z niego chłopak. wycałuje zawsze, przytuli, przybiegnie na "dzień dobry" i o całusku dla siostry nigdy nie zapomina ♥
niekończąca się przygoda. dostałam dzisiaj próbki nowych metek. oszalałam z radości...co prawda nie będzie już tych naszych pierwszych ręcznie robionych, przywiązałam się do nich bardzo...ale trzeba zrobić o krok dalej.
♥
nowa kolekcja już dostępna
I DUŻO WIĘCEJ. ZAPRASZAM
♥ dziękuję mężowi - mimo moich ciągłych kaprysów, zawsze jesteś ♥
family, friends - love you
Piękne! :)
OdpowiedzUsuńPiękne ubrania zwłaszcza bluza z kwiatowym printem i sukienka nude pierwsza od lewej, wyglądają na bardzo wygodne i zarazem bardzo elegancko. Uwielbiam takie ubrania, które łączą w sobie te dwie cechy, a Tobie to się udało.
OdpowiedzUsuń